Termin mass media powstał w USA w latach 40 – tych, określając masowy charakter produkcji i odbioru przekazu. Nowoczesne środki masowego przekazu nie tylko odtwarzają istniejącą rzeczywistość, ale również dowolnie ją kreują. Cechą charakterystyczną wielu przekazów medialnych jest fakt, iż wielowymiarowa rzeczywistość kultury przekazywana jest często w formie rozrywki przesyconej brutalnością i agresją.
W publicznej debacie na temat przemocy i agresji powszechnie słyszymy o przemocy w mediach jako najważniejszym czynniku odpowiedzialnym za wyraźny wzrost agresji. Prowadzone obserwacje i sondaże umacniają nas w przekonaniu, że oglądanie wszechobecnej w mediach przemocy decyduje o ogólnym wzroście agresji w społeczeństwie.
Niektórzy krytycy utrzymują, że samo obcowanie ze środkami masowego przekazu, niezależnie nawet od agresywnych treści, przyczynia się do agresji i zachowań antyspołecznych. Badania przeprowadzone przez amerykańskich psychologów wykazały, że im więcej ogląda się scen przemocy tym większe jest prawdopodobieństwo wystąpienia agresji.
Oglądanie zachowań agresywnych nasila ich wystąpienie u obserwatorów, prowadzi do zatarcia granic między dobrem a złem. Oto jeden z przykładów:
„Gdy parę lat temu prasa bydgoska doniosła o podłożeniu bomby w jednej z bydgoskich szkół, policja natychmiast stwierdziła gwałtowny wzrost tego rodzaju przypadków. Podobnie różnego rodzaju akcje charytatywne pokazujące ich uczestników w środkach masowego przekazu zwiększają liczbę woluntariuszy, jak i liczbę darczyńców. Ten mechanizm doskonale wykorzystuje Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy” (St. Juszczyk).
Koncepcje naśladownictwa czy modelowania zakłada, że telewizja działa na widza jak model zachowań prospołecznych, czy antyspołecznych, których nie musimy się uczyć, ćwiczyć, powtarzać czy trenować, aby te zachowania podjąć w sytuacji, kiedy nadarza się sprzyjająca okazja.
Sytuacja ta sprawia, że dziecko staje się nie tylko obserwatorem przemocy, lecz również jej sprawcą. Oglądanie scen przemocy w telewizji wpływa na agresywność dzieci, a korzystanie z gier komputerowych o takiej treści ma wpływ jeszcze silniejszy. Dziecko, uczestnicząc w akcji rozgrywającej się na ekranie włącza się czynnie lub identyfikuje z pojedynczym czy wieloma bohaterami. Bierze więc udział w różnych, często agresywnych sytuacjach, akceptuje patologiczne zachowania, a tym samym staje się uczestnikiem aktywnie utożsamiając się w danej akcji. Najczęściej utożsamia się z bohaterem takim, który zwycięża, doświadczając przy tym poczucia siły, mocy, nabierając tym samym cech zachowania agresywnego.
Coraz częściej najlepszym przyjacielem dzieci i młodzieży staje się telewizor i inne środki multimedialne. Dzieci i młodzież chętniej czytają komunikaty na monitorze komputera niż teksty w książkach lub w prasie. Ciekawa i atrakcyjna forma przekazu treści za pomocą mediów elektronicznych powoduje, że proces przyjmowania wiadomości jest przyjemniejszy, łatwiejszy i najczęściej dokonuje się mimowolnie.
Duży wpływ na rozwój zachowań agresywnych ma więc równoczesne działanie negatywnych czynników środowiska, wychowanie rodzinne i społeczne, czynniki wewnętrzne oraz ogólny stan człowieka. Sceny okrucieństwa i agresji w coraz większym stopniu wypełniają ekrany telewizyjne, nieskończona seria przemocy i wulgarności, wstrząsających scen i historii. Szczególnie niepokojący jest fakt, że sceny agresji i okrucieństwa są stałym elementem kreskówek dla dzieci. Brutalne kreskówki codziennie emitowane przez prywatne stacje telewizyjne wskazują często na skrajnie agresywny sposób postępowania i rozwiązywania konfliktów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz